Zarabianie na nieruchomościach jest dzisiaj zadaniem dość trudnym. Głównym odpowiedzialnym za ten stan rzeczy jest niewątpliwie amerykański rynek, który niesamowicie mocno podkopał zaufanie zarówno do inwestowania w deweloperów jak i kredyty hipoteczne. Wielu ekspertów od ekonomii uważa dzisiaj, że punktem zapalnym całego załamania światowej ekonomii był właśnie krach amerykańskiego rynku nieruchomości. Ten z kolei bardzo mocno opierał się na bankowych kredytach, więc w momencie zapaści na tymże rynku tracić miliony zaczęły jednocześni banki, deweloperzy jak i sami konsumenci, dla których utrata płynności finansowej oznacza nic więcej jak tylko konieczność sprzedania domu czy mieszkania tak szybko, jak to tylko możliwe. Aktualnie wiele firm zastanawia się poważnie nad swoimi dalszymi inwestycjami, albowiem istnieje niewątpliwie pokusa finansowa. Wydanie milionów na zbudowanie nowoczesnego osiedla w atrakcyjnej lokalizacji dużego i rozwijającego się miasta jest strzałem w dziesiątkę i prawie zawsze gwarantuje wielokrotny zysk. Ale dzisiaj coraz częściej słychać o deweloperach, którzy nie są na razie w stanie znaleźć zapotrzebowania na swoje mieszkania czy wręcz apartamenty a cena dziesięciu tysięcy od metra kwadratowego jest w stanie wystarczyć nawet tych, którzy za swoje wymarzone mieszkanie gotowi są oddać wiele.