Moda na budowie

Powstało już tyle domów i tyle obiektów budowlanych, że wydawać by się mogło, iż niezmiernie trudno wymyślić w tej materii cokolwiek nowego. Okazuje się jednak, że nie jest to tak zupełnie niemożliwe. Owszem, obiektów budowlanych powstaje coraz więcej, ale też coraz więcej dostępnych jest nowinek technicznych i różnego typu innych rozwiązań, które niewątpliwie pomagają nam w tworzeniu kolejnych, coraz to nowych i niepowtarzalnych rozwiązań i projektów. Zresztą, sferze budownictwa i budowania nie są obce pojęcia trendów i mody. Również tutaj bowiem coś jest w danym sezonie budowlanym modne i „na czasie”, a coś staje się po prostu passe. Oczywiście, nie oznacza to, że domy czy obiekty, które powstały dziesięć albo dwadzieścia lat temu należy burzyć, bo nie są już modne. To wcale nie tak. Chodzi po prostu o to, że na przykład piętnaście lat temu domy budowało się w taki sposób, teraz buduje się już w inny, a za kilka czy kilkanaście lat to, co jest teraz aktualne, również ulegnie zmianom. Był na przykład taki czas, że nagminnie do domów dobudowywano facjatki czy wieżyczki. Później skupiano się na dachach strzelistych, a za chwilę – na prostych, jednospadowych. Był etap tarasów i etap balkonów. Etap okien małych i tych zdecydowanie większych. Wiele takich przykładów można by było tutaj wymienić. Cóż, nawet budowa nie jest w stanie oprzeć się modzie.