Wielu z nas pewnie kiedyś przewinęła się myśl, która brzmiała: „chcę mieć własny dom”. I niektórzy zapewne przeszli nad tą myślą do porządku dziennego, pozostając w swoim dotychczasowym miejscu zamieszkania, a inni postanowili, że zrealizują to marzenie i za jakiś czas wprowadzą się do własnego domu. Ta dwutorowość decyzji wynika zapewne z pobudek indywidualnych. No bo przecież każdy sam musi zweryfikować i określić to, czy chce i może pozwolić sobie na budowę własnego domu, czy też raczej to, jak mieszka obecnie, zupełnie mu wystarcza i nic w tej materii zmieniać nie zmierza. Nikt przecież nie może zmusić nas do tego, żebyśmy dom budowali, jeśli sami tego nie chcemy. Jeżeli natomiast zdecydujemy się na budowę, ustalając wcześniej, że stać nas na taką inwestycję i pozytywnie załatwiając wszelkie związane z tą inwestycją formalności, nikt nie może nam zabronić podjęcia tejże budowy. Bo to w końcu nasza decyzja i nasz określony krok na drodze do zaspokajania swoich potrzeb czy też realizacji zamierzeń i osiągania kolejnych, wytyczonych sobie wcześniej celów. Skoro chcemy budować – podejmujemy ku temu odpowiednie kroki. Skoro nie chcemy – nie podejmujemy tychże działań. Przecież to takie oczywiste i proste. I jasno pokazujące, że to przede wszystkim od nas zależy, gdzie zdecydujemy się mieszkać.
Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Leave a Reply